Co dziś zrobiłem w moim aucie...
Co dziś zrobiłem w moim aucie...
kontynuując temat ze starego forum, piszę co nastąpiło:
W przejściówce, nazwanej Złombolowozem wymieniłem fotele, kanape i boczki drzwi na wygodniejsze, ładniejsze, bezpieczniejsze i czyste... już nie śmierdzi w środku.
W przejściówce, nazwanej Złombolowozem wymieniłem fotele, kanape i boczki drzwi na wygodniejsze, ładniejsze, bezpieczniejsze i czyste... już nie śmierdzi w środku.
Dałem do pospawaniu w moim poldku na czarnych blachach podłużnice. Efekt jest zajebisty, pozostaje tylko włozyć silnik na miejsce ;p Spawał mi to gość który remontował w tym samym czasie jakies zabytkowe ferrari warte ponoć 250 tys ojro sciagane ze stanów, widac ze zna sie na robcie, szkoda tylko że musiałem holować do niego samochód 30 km w jedna stronę, ale warto było
Serwis silników K16: rozrządy, uszczelki pod głowicą itp. Info PW.
Wszystko z przodu jest odkręcane i pasuje bez przeróbek. W Caro co prawda jest inny pas przedni dolny, ale nie trzeba go wymieniać. Ja mam akurat przód Borka założony do przejściówki, bo miałem zmęczony blaszany nosek, powgniatany i podrapany. Przód borkowy jest o wiele ładniejszy, więc na razie założyłem taki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość